28.06.2005

Wyniki ORLEN Teamu po III etapie Rajdu Orientu

Po ciężkim 300 kilometrowym odcinku specjalnym z Urgup do Sivas, Marek Dąbrowski zajmuje nadal 4 pozycję w klasyfikacji generalnej, z minimalną 3 minutową stratą do fabrycznego kierowcy KTM Davida Casteu. Kolejny dobry dzień miał Jacek Czachor, który nadal zajmuje 2 pozycję w klasie 450 c.c. i 1 w klasie Maraton.

Bez zmian na prowadzeniu - Francuz Cyril Despres wciąż przed Carlo De Gavardo, który ukończył dzisiejszy etap na trzeciej pozycji.

MAREK DĄBROWSKI: Dzisiejszy etap był wyjątkowo malowniczy i wiódł po całkiem dobrej szutrowej nawierzchni. Niestety kilka razy nieznacznie zgubiłem drogę tracąc tym 3 i pół minuty do Davida Casteu. Ogólnie jedzie mi się doskonale, czuje że mógłbym w niektórych miejscach jeszcze bardziej przyśpieszyć jednak cały czas pamiętam o tym, że minęło dopiero 3 miesiące od ostatniego wypadku i mój organizm nie jest jeszcze na to w pełni przygotowany. Staram się jechać równo i ukończyć zawody na wysokiej pozycji.

JACEK CZACHOR: Dzisiejszy górski odcinek specjalny przebiegał na wysokości 2500 m.n.p.m gdzie mój motor nie ma już takiej mocy jak na prostych szutrowych drogach. Za to pojawił się mój kolejny rywal Texidor, który także jedzie na 450 ce i znajduje się tuż za mną w klasyfikacji generalnej. Na szczęście udało mi się go dzisiaj wyprzedzić i powiększyć przewagę o 10 minut. Myślami jesteśmy już z Markiem na starcie jutrzejszych 2 trudnych odcinków specjalnych z Sivas do Erzurum. Start już o 7 rano!!

Jutro czekają na zawodników ORLEN TEAM, 2 odcinki specjalne (183 i 148 km) plus 200 km dróg dojazdowych. Według organizatora jest to najtrudniejszy etap zawodów i wymagać będzie od uczestników pełnej koncentracji i ostrożności.