24.04.2008

Prolog dla Krzysztofa Hołowczyca

Setki kibiców oglądało triumf załogi ORLEN Team w prologu do Rajdu Tunezji rozgrywanego w Marsylii. Był to zaledwie 2,5 kilometrowy, ale niezwykle ciekawy - nocny odcinek. W czwartek wszystkie załogi zostaną przetransportowane do Tunisu.

Pierwsze miejsce Krzysztofa Hołowczyca jest niezłym prognostykiem przed kolejnymi etapami Rajdu Tunezji. Impreza, po odwołaniu Rajdu Dakar, stała się jednym z najważniejszych wydarzeń motoryzacyjnych w Afryce. Jako pierwsza z czterech eliminacji Pucharu Świata FIA może być kluczowa dla jego końcowej klasyfikacji.

Załoga ORLEN Team potwierdziła swoje doskonałe przygotowanie do rajdu. Prawdziwa rywalizacja zacznie się jednak dopiero na starcie w Tunisie. Prolog był tylko rozgrzewką, a różnice między czasami zawodników były znikome.

"To pierwszy odcinek specjalny, który przejechałem w tym roku i od razu zwyciężyliśmy. Oczywiście bardzo się cieszę, ale mam też świadomość, że to tylko mała przygrywka do tego ogromnego, bardzo trudnego rajdu. To prawie pół Dakaru, więc trzeba jechać spokojnie i mądrze. Zwycięstwo jednak zawsze cieszy. Do Afryki wjadę jako lider zawodów! A później...? Będę się starał jechać coraz wolniej, bo o to w rajdach terenowych chodzi" – powiedział po prologu Krzysztof Hołowczyc.

Niestety inna polska załoga, sponsorowana przez PKN ORLEN, Łukasz Komornicki i Rafał Marton nie była tak zadowolona ze swojego startu. "Przy zbijaniu biegów mieliśmy problemy, na jednym z zakrętów zgasł nam samochód i straciliśmy kilka sekund. Wiedzieliśmy o tej awarii i cały czas nad nią pracujemy. Jeszcze pierwszy, krótki etap w Afryce przejedziemy spokojnie, usuniemy awarię i od drugiego odcinka ruszymy swoim tempem. Zawsze lepiej atakować z tyłu, niż odpierać ataki innych. A stratę mamy niewielką" – powiedział Łukasz Komornicki.

Dwa pierwsze odcinki rajdu zostaną rozegrane w Tunezji. Później zawodnicy wjadą na 4 dni na teren Libii, by 1 maja powrócić na tunezyjskie trasy.

Więcej informacji oraz multimedia na www.orlenteam.pl