Stoch i Kubacki zwycięskim duetem w Predazzo

W rozgrywanej od czwartku do niedzieli próby przedolimpijskiej na zmodernizowanych skoczniach Trampolino Dal Ben HS109 i HS143 w Predazzo wzięło udział ośmioro reprezentantów Polski.

Długi weekend ze skokami w dolinie Val di Fiemme rozpoczął się od czwartkowych zawodów na normalnym obiekcie. Rywalizacja nie przebiegła po myśli reprezentantów Polski. Najlepszy z Biało-Czerwonych, Dawid Kubacki (97 m i 93,5 m) zajął dwudzieste trzecie miejsce. W sobotę ponownie z grona Polaków najlepiej spisał się Dawid Kubacki (131 m i 135 m), który został sklasyfikowany na dwunastej pozycji. Piętnasty był Aleksander Zniszczoł (134 m i 131,5 m), a dwudziesty Maciej Kot (132 m i 130,5 m). O sporym pechu mógł mówić Kamil Stoch, który w piątkowych treningach zajął 2. i 4. miejsce, ale niegroźny upadek w kwalifikacjach pozbawił go awansu do konkursu.

Konkurs został zdominowany przez czołowych skoczków minionej zimy. Czwartkowe zawody wygrał Austriak Jan Hoerl (107,5 m i 101 m) przed swoim rodakiem, Danielem Tschofenigem. Trzeci był Japończyk Ryoyu Kobayashi. W sobotę zwycięstwo odniósł natomiast Ryoyu Kobayashi (136,5 m i 137 m). Mistrz olimpijski z Pekinu wyprzedził o blisko 10 punktów Austriaka Manuela Fettnera. Trzeci był Niemiec Philipp Raimund.

U pań ponownie świetnie spisała się Anna Twardosz która w starciu z kobiecą światową czołówką zajęła dziewiąte oraz dwudzieste drugie miejsce. Punktowała też Pola Bełtowska, która w sobotę uplasowała się na 30. miejscu.

Na zakończenie weekendu rozegrano konkurs duetów mężczyzn z udziałem 18 reprezentacji narodowych. Zawody zostały zdominowane przez Polaków, którzy nieprzerwanie prowadzili od pierwszej do ostatniej kolejki zmagań. Kamil Stoch (134,5 m, 134,5 m i 135,5 m) i Dawid Kubacki (127,5 m, 129,5 m i 137,5 m) triumfowali w Predazzo z ponad 20-punktową przewagą nad Japończykami. Podium uzupełnili Słoweńcy.

Indywidualnie najlepszym zawodnikiem konkursu duetów okazał się Kamil Stoch, który uzyskał o 10,8 punktu wyższą notę od zwycięzcy sobotnich zawodów, Ryoyu Kobayashiego. Trzeci wynik miał Słoweniec Domen Prevc, natomiast czwarty - Dawid Kubacki.

- To był dobry dzień, nic dodać, nic ująć. Wiedziałem, że stać mnie na bardzo dobre skoki, trzeba było tylko to pokazać w zawodach. Dziś najważniejsze dla mnie było to, że nie starałem się udowadniać wszystkim, a przede wszystkim samemu sobie, jak potrafię skakać. Ja po prostu robiłem swoje. Miałem pewne założenia, które chciałem zrealizować i to zrobiłem - powiedział po zwycięstwie Kamil Stoch, dla którego był to debiut w formacie duetów w międzynarodowej rywalizacji.

W klasyfikacji Letniego Grand Prix prowadzi niezmiennie Austriak Niklas Bachlinger (362 pkt.) przed Japończykiem Sakutaro Kobayashim (317) i jego rodakiem, Naokim Nakamurą (280). Czwarty jest Kubacki (261), szósty Stoch (229), a siódmy Kot (203). Do zakończenia cyklu pozostały trzy konkursy indywidualne.

U pań do rozegrania zostały już tylko finałowe zawody indywidualne cyklu w Klingenthal. Szanse na końcowy triumf zachowały dwie zawodniczki - Nozomi Maruyama (525 pkt.) i Nika Prevc (475). Ósma jest Anna Twardosz (268), która zagwarantowała sobie miejsce w czołowej "10" klasyfikacji generalnej letniego sezonu.

Kolejne zawody Letniego Grand Prix rozegrane zostaną za miesiąc, 18-19 października w Hinzenbach (HS90). W Austrii przeprowadzone zostaną dwa konkursy indywidualne mężczyzn, a rywalizacja przebiegać będzie w warunkach hybrydowych. Zawodnicy będą zjeżdżać już po lodowych torach najazdowych, tak jak ma to miejsce zimą, ale lądować będą jeszcze na matach igelitowych.