Biało-Czerwone Jerez. Udany początek sezonu kierowców ORLEN Akademii Motorsportu
Maciej Gładysz i Jan Przyrowski doskonale zainaugurowali nowy sezon. Obaj zawodnicy potwierdzili duży potencjał wygrywając w swoich kategoriach podczas wyścigowego weekendu w Jerez. Punktował również trzeci z zawodników ORLEN Akademii Motorsportu, Kacper Sztuka.
Dla Macieja Gładysza był to debiut w bolidzie Formuły 3, który jest cięższy i mocniejszy od bolidu Formuły 4, w którym Polak miał okazję startować w ubiegłym roku. Co warte podkreślenia młody zawodnik w grudniu złamał obie ręce podczas testów i spędził sześć tygodni w gipsie. Nie przeszkodziło mu to jednak w osiągnięciu doskonałych wyników.
16-latek, podobnie jak drugi z zawodników ORLEN Akademii Motorsportu - Kacper Sztuka startował w wymagającej, 26-osobowej stawce. W pierwszym wyścigu zajął trzecie miejsce, a w drugim startował z Pole Position. Polak co prawda spadł po starcie na trzecie miejsce, jednak po udanej akcji wrócił na prowadzenie i dojechał pierwszy. Gładysz startował też w sprincie, do którego czołowa ósemka startowała w odwróconej kolejności względem wyników z pierwszej kwalifikacji i zajął w nim dziewiąte miejsce.
- W sobotę byłem zadowolony z podium, ale czułem niedosyt. Brak testów i możliwości przeprowadzania próbnych startów kosztował mnie sporo na pierwszych metrach wszystkich trzech wyścigów, ale w ostatnim byłem w stanie wrócić na prowadzenie i sięgnąć po wymarzone zwycięstwo. To był udany debiut i świetne przygotowanie do rozpoczynającego się w maju sezonu serii Eurocup 3. Poziom rywalizacji w Jerez był bardzo wysoki, a wyprzedzanie bardzo trudne, dlatego to będzie z pewnością bardzo wymagający sezon. Bardzo dziękuję mojemu zespołowi, MP Motorsport, mojej rodzinie, partnerom i kibicom, a także lekarzom, dzięki którym mogłem w ogóle wystartować w tych zawodach. Nie mogę już doczekać się wyścigów w Portimao - powiedział Gładysz.
Drugi z Polaków, Kacper Sztuka w pierwszym wyścigu zajął 5. miejsce, natomiast w drugim po błędach w kwalifikacjach startował z 16. pozycji. Potrafił jednak przesunąć się na 10. miejsce. W klasyfikacji generalnej Polacy zajmują odpowiednio 2. i 11. miejsce. - To było dobre odrabianie strat, które dało 10. miejsce oraz najszybsze okrążenie wyścigu. Tak kończymy pierwszy wyścigowy weekend - zaznaczył Sztuka.
W Jerez odbyły się też wyścigi w ramach E4 Spanish Winter Championship, gdzie startowało 34 kierowców. Tam ze świetnej strony pokazał się Jan Przyrowski, który wygrał dwukrotnie kwalifikacje i dwa razy kończył wyścigi na pierwszej pozycji, natomiast w sprincie, w którym startował z trzynastej. pozycji przesunął się aż osiem miejsc i ukończył wyścig na 5. pozycji. 15-latek z 63 punktami prowadzi w klasyfikacji generalnej i ma aż 23 punkty przewagi nad drugim Rene Lammersem.
- To była bardzo udana niedziela. Najpierw pole position, a teraz zwycięstwo. Dodatkowo ustanowiłem najszybsze okrążenie w wyścigu. Wyjeżdżam z Jerez jako lider klasyfikacji generalnej. Teraz czas na regenerację, a potem przygotowania do drugiej rundy E4 Spanish Winter Championship w Portimao - skomentował Jan Przyrowski.