12.05.2025

Polska awansowała na mistrzostwa Europy w piłce ręcznej

Reprezentacja Polski, którą po raz pierwszy poprowadził selekcjoner Jota Gonzalez awansowała na mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni w decydującym starciu pokonali w Gorzowie Wielkopolskim Rumunię 30:29, a decydującą bramkę rzucił Andrzej Widomski. 

Polacy na koniec eliminacji rozegrali mecze z Izraelem i z Rumunią. Co ciekawe to pierwsze spotkanie Biało-Czerwoni rozegrali w rumuńskiej Konstancie. Pomimo 10 bramek rzuconych przez Mikołaja Czaplińskiego, Polacy musieli uznać wyższość swoich rywali i przegrali 31:33.

Decydujące starcie odbyło się w Arenie Gorzów. Polacy aby myśleć o awansie musieli przynajmniej zremisować. Od początku Polacy grali w systemie 5-1 w obronie, a spotkanie toczyło się bramka za bramkę. Po 10 minutach to Rumunia prowadziła 6:4, jednak po kolejnej dobrej serii i dwóch bramkach z rzędu rzuconych przez Michała Daszka, to Polacy wyszli na prowadzenie 10:7. Do przerwy było 15:14.

Po zmianie stron Polacy grali dobrze i gdy trafił Michał Olejniczak, prowadzili już 24:20. Kolejnych pięć bramek z rzędu rzucili jednak Rumuni i nie można było już uniknąć nerwowej końcówki. 46 sekund przed końcem bramkę na 30:29 rzucił Andrzej Widomski, a Rumuni nie potrafili już odpowiedzieć. Polacy awansowali z drugiego miejsca w grupie.

- Był dla nas bardzo ważny mecz! Udało nam się zająć drugą pozycję w grupie i to jest najważniejsze. Porażka z Izraelem była dla nas bardzo trudna, ale dziś jestem szczęśliwy z wyniku i moich zawodników. Teraz musimy dalej pracować, bo jest dużo rzeczy do poprawy. Dziś obrona 5-1 funkcjonowała bardzo dobrze, w ten sposób zmusiliśmy rywali do błędów. Mieliśmy trochę problemów z atakiem rywali 7 na 6, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Prawie do końca meczu nie znałem wyniku meczu Izraelu z Portugalią. Chcieliśmy być w pełni skupionymi na sobie i wygrać - powiedział Jota Gonzalez, trener reprezentacji Polski.

Mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 15 stycznia - 1 lutego 2026 roku w Danii (Herning), Norwegii (Baerum) i Szwecji (Malmoe, Kristianstad). Oprócz krajów-gospodarzy pewny udział w turnieju mieli też obrońcy tytułu, Francuzi. O pozostałych 20 miejsc walczyło łącznie 38 reprezentacji.

W rozgrywanych od 1994 roku turniejach, które wyłaniają najlepszą drużynę naszego kontynentu uczestniczyły już 32 reprezentacje. Jedynymi reprezentacjami, które grały na każdym turnieju były Francja, Chorwacja i Hiszpania.  Polska na mistrzostwach Europy wystąpi dwunasty raz w historii. Tym razem nie mamy w stawce żadnych debiutantów, po raz drugi w historii na mistrzostwach Europy wystąpią Gruzja, Wyspy Owcze oraz Włochy, które awansowały po 27 latach.

Co warte podkreślenia, w 2030 roku drugi raz w historii mistrzostwa Europy odbędą się w Polsce. Będziemy gościć najlepsze drużyny kontynentu wraz z Czechami i Danią. Mecze odbędą się w halach w Katowicach, Pradze i Herning.