24.11.2025

Stoch blisko czołowej dziesiątki w Lillehammer

Puchar Świata w skokach narciarskich 2025/2026 rozpoczęty! Za nami inauguracyjny weekend w norweskim Lillehammer. Najlepszy początek sezonu od czterech lat zaliczył Kamil Stoch, zaś udany debiut w cyklu zaliczył Kacper Tomasiak. Z dobrej strony zaprezentowała się Anna Twardosz.
 

Na rozpoczęcie olimpijskiej zimy reprezentacja Polski udała się w dziewięcioosobowym składzie. Trener Maciej Maciusiak na zawody w Lillehammer powołał Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Kacpra Tomasiaka, Pawła Wąska i Piotra Żyłę. Z kolei szkoleniowiec kobiecej kadry, Marcin Bachleda nominował Polę Bełtowską, Nicole Konderlę-Juroszek i Annę Twardosz.

Weekend na olimpijskiej skoczni Lysgaardsbakken (HS140) rozpoczął się od piątkowego konkursu drużyn mieszanych. Reprezentacja Polski przystąpiła do rywalizacji w składzie: Anna Twardosz, Kacper Tomasiak, Nicole Konderla-Juroszek i Kamil Stoch. Biało-Czerwoni w piętnastozespołowej stawce wywalczyli szóste miejsce. Po zwycięstwo sięgnęła, uznawana za faworyta, drużyna Japonii przed Słowenią i Austrię.

Sobota stała pod znakiem inauguracyjnych zawodów indywidualnych. W pierwszej serii błysnął Kamil Stoch, który po skoku na odległość 135,5 metra zajmował dziesiąte miejsce. W finale dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli skoczył bliżej (122 m) i ostatecznie był trzynasty. Osiemnastą pozycję w debiucie w PŚ wywalczył Kacper Tomasiak (137 m i 122 m). Dziewiętnasty był Piotr Żyła (131 m i 126,5 m), dwudziesty drugi Dawid Kubacki (126,5 m i 121,5 m), natomiast dwudziesty ósmy Paweł Wąsek (127,5 m i 119 m). Aleksander Zniszczoł nie przeszedł kwalifikacji.

Podium sobotnich zawodów było kopią klasyfikacji generalnej minionego sezonu. Wygrał Austriak Daniel Tschofenig (133 m i 129 m) przed swoimi rodakami - Janem Hoerlem i Stefanem Kraftem.

– Mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony sporo radości, satysfakcji z jakości pracy, jaką dzisiaj zrobiłem. Z drugiej widzę jeszcze duże pole do pracy i rozwoju. Stać mnie było dziś na więcej, przynajmniej takie mam poczucie – stwierdził Kamil Stoch, dla którego to ostatni sezon Pucharu Świata w karierze.

– Było trochę stresu, ale nie był on bardziej odczuwalny niż podczas innych zawodów. O dziwo, nie miałem z tym problemu. Wyszło dobrze – powiedział 18-letni Kacper Tomasiak: – Przyzwyczaiłem się do tej skoczni w piątek. Nie miałem w sobie znaków zapytania, co się wydarzy. Myślę, że dysponowałem pewnością siebie w kontekście zapoznania z tym obiektem.

Niedziela ułożyła się stosunkowo podobnie dla Kamila Stocha. W pierwszej rundzie trzykrotny mistrz olimpijski poszybował na odległość 138,5 metra i zajmował ósme miejsce. W finale lider polskiej kadry skoczył 15 metrów bliżej, uzyskując w końcowym rozrachunku dwunastą lokatę. Pucharowe punkty zdobyli również dwudziesty Dawid Kubacki (128 m i 129 m) dwudziesty drugi Kacper Tomasiak (130,5 m i 123,5 m). Pozostali Biało-Czerwoni nie awansowali do drugiej serii.

Stojący na wysokim poziomie niedzielny konkurs przyniósł triumf Ryoyu Kobayashiego (138 m i 139,5 m). Japończyk wyprzedził Słoweńca Domena Prevca i Niemca Felixa Hoffmanna.

Udaną inaugurację sezonu zanotowała Anna Twardosz. W sobotę Polka odnotowała drugi najlepszy wynik w Pucharze Świata w swojej karierze - szesnaste miejsce (119 m i 113,5 m). Dzień później 24-latka uplasowała się na dwudziestej siódmej pozycji (118,5 m i 118 m). Pola Bełtowska dwukrotnie kończyła udział w zawodach na pierwszej serii, z kolei Nicole Konderla-Juroszek nie przeszła ani razu w ten weekend kwalifikacji.

Rywalizację w Lillehammer zdominowała Nozomi Maruyama, która odniosła dwa zwycięstwa. W sobotę Japonka wyprzedziła Kanadyjkę Abigail Strate i Austriaczkę Lisę Eder, z kolei w niedzielę stanęła na podium u boku Norweżki Heidi Dyhre Traaserud i Słowenki Niki Prevc.

– Bardzo się cieszę, że dwukrotnie zapunktowałam i pewnie zdobywałam awans do drugiej serii, nie było pod tym względem niepewności – oceniła weekend w Norwegii Anna Twardosz.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Ryoyu Kobayashi (145 pkt.) przed Danielem Tschofenigiem (136) i Domenem Prevcem (130). Dwunasty jest Kamil Stoch (42), dla którego to najlepsza inauguracja sezonu od czterech lat. U pań z kompletem punktów lideruje Nozomi Maruyama (200), która wyprzedza Abigail Strate i Heidi Dyhre Traaserud (po 125). Dwudzieste pierwsze miejsce zajmuje Anna Twardosz (19).

Kolejne zawody Pucharu Świata rozegrane zostaną w Falun. Panowie w niezmienionym składzie będą rywalizowali w Szwecji już we wtorek i środę. Panie rozpoczną walkę na kompleksie skoczni Lugnet (HS95 i HS132) od piątku.