10.02.2025

Udana niedziela polskich skoczków w Lake Placid

Za nami amerykański weekend zawodów Pucharu Świata. Na olimpijskiej skoczni w Lake Placid (HS128) najlepiej z Polaków spisał się Paweł Wąsek. Swój najlepszy wynik w karierze wyrównała Anna Twardosz, zaś wszystkich swoich rekordowym skokiem zaskoczyła Pola Bełtowska.

W podróż do Stanów Zjednoczonych udało się dziewięcioro reprezentantów Polski. Trener Thomas Thurnbichler powołał Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła i Piotra Żyłę. Z kolei szkoleniowiec kadry pań, Marcin Bachleda zabrał ze sobą Polę Bełtowską, Nicole Konderlę, Natalię Słowik i Annę Twardosz.

To właśnie nieoczekiwanie nasze panie okazały się bohaterkami pierwszego konkursu w Lake Placid. W piątkowych zawodach pań Pola Bełtowska poszybowała na 131. metr, czym ustanowiła kobiecy rekord skoczni. Zawody jednak przerwano z powodu zbyt silnego wiatru i kilka godzin później rywalizacja rozpoczęła się na nowo. Ostatecznie po raz piąty w historii byliśmy świadkami awansu dwóch Polek do serii finałowej. Dwudzieste miejsce zajęła Anna Twardosz (117 m i 112,5 m), a dwudziesta ósma była wspomniana Bełtowska (116 m i 89 m). Konkurs wygrała liderka cyklu, Nika Prevc (130 m i 124,5 m).

Sobota była najbardziej intensywnym dniem weekendu w stanie Nowy Jork. Wówczas rozegrano aż trzy konkursy Pucharu Świata. W konkursie mężczyzn najlepiej z Polaków spisał się Paweł Wąsek (120,5 m i 124,5 m), który został sklasyfikowany na jedenastej pozycji. Pucharowe punkty zdobyli również dwudziesty Dawid Kubacki (118 m i 119 m) oraz dwudziesty piąty Aleksander Zniszczoł (123 m i 108,5 m). Do finału nie awansowali Piotr Żyła i Jakub Wolny.

Zwycięzcą konkursu został Johann Andre Forfang (130,5 m i 121 m). Dla Norwega, który ostatnio notorycznie zajmował drugie miejsca, była to pierwsza wygrana w sezonie. Na podium stanęli również Jan Hoerl i Daniel Tschofenig.

Następnie na MacKenzie Intervale Ski Jump przeprowadzono zawody kobiet. Ponownie z dobrej strony zaprezentowała się Anna Twardosz (107,5 m i 111 m). Polka po raz piąty z rzędu awansowała do finału zawodów Pucharu Świata i wyrównała swój najlepszy w wynik w karierze, zajmując dziewiętnaste miejsce. Ponownie zwycięska okazała się Nika Prevc (126 m i 126 m).

Sobotę zakończył konkurs drużyn mieszanych. Nieoczekiwanie triumfowała reprezentacja Niemiec, która wyprzedziła zespoły Norwegii i Austrii. Polska w składzie: Bełtowska, Zniszczoł, Twardosz i Wąsek zajęła siódme miejsce, wyprzedzając ekipę Japonii.

Ostatnim akcentem weekendu w USA był niedzielny konkurs indywidualny mężczyzn. Jak się okazało, był to najlepszy występ naszej reprezentacji w tym roku. Biało-Czerwoni w komplecie awansowali do finału. Ponownie najlepszy okazał się Paweł Wąsek (124,5 m i 125 m), który uplasował się na dziewiątej pozycji. Trzynaste miejsce zajął Jakub Wolny (124 m i 124,5 m), siedemnasty był Aleksander Zniszczoł (125,5 m i 124 m) przed Piotrem Żyłą (123 m i 125 m), natomiast dwudziesty dziewiąty Dawid Kubacki (119,5 m i 118,5 m).

Na najwyższy stopień podium powrócił Daniel Tschofenig (127 m i 132,5 m). 22-letni Austriak odniósł pucharowe zwycięstwo w tym sezonie, wyprzedzając Jana Hoerla i Anze Laniska.

Liderem Pucharu Świata jest Daniel Tschofenig (1506 pkt.) przed Janem Hoerlem (1303) i Stefanem Kraftem (942). Trzynaste miejsce zajmuje Paweł Wąsek (433). U pań na czele klasyfikacji jest Nika Prevc (1133), z kolei na trzydziestej pozycji sklasyfikowana jest Anna Twardosz (51).

Kolejne zawody Pucharu Świata mężczyzn rozegrane zostaną 15-16 lutego na Okurayamie (HS137) w Sapporo. Na starcie pojawi się czterech Polaków - Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Kacper Juroszek i Maciej Kot, który triumfował w niedzielnym konkursie Pucharu Kontynentalnego w Kranju. Konkursy w Japonii będą ostatnimi przed główną imprezą sezonu - mistrzostwami świata w Trondheim. Panie w najbliższy weekend rywalizować będą w słoweńskim Ljubnie (HS94).