Sportowy ORLEN

Klub Sportowy Klincz Kielce. Sztuki walki rozwijają skrzydła dzieci

Klub Sportowy Klincz Kielce to miejsce, w którym dzieci, młodzież i dorośli uczą się sztuk walki, rozwijają skrzydła i czerpią ogromną radość ze wspólnych spotkań. Od kilku tygodni sportowcy mogą trenować w zdecydowanie lepszych warunkach, a wszystko dzięki wsparciu ORLENU, który sfinansował nowoczesną matę treningową i aktywnie wspiera zajęcia dla dzieci.

Różne sztuki walki. Treningi dla każdego

Klincz to wyjątkowy klub sportowy, w którym uczymy kilku sztuk walki – mówi Rafał Maciaszek, prezes Klubu Sportowego Klincz Kielc oraz trener kadry narodowej juniorów i seniorów Polskiego Związku Muaythai.

– Przede wszystkim nasza kolebka to boks tajski oraz MMA, ale prowadzimy również zajęcia big boxing oraz klasyczny box. W zajęciach uczestniczą zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli, a dzięki nowej macie zakupionej przez ORLEN chętnych do udziału w naszych zajęciach jest jeszcze więcej – wyjaśnia prezes Klubu Sportowego Klincz Kielce.
 

Sport, który uczy i kształtuje charakter

Dlaczego warto trenować sporty walki?

– Uczą samodyscypliny, zaangażowania, systematyki. To same plusy – tłumaczy Rafał Maciaszek. – Poprawiają koordynację ruchową, wzmacniają psychikę zawodnika, uczą panowania nad emocjami i walki z własnymi słabościami. Choć sporty walki bywają postrzegane jako agresywne, w Klinczu kładzie się ogromny nacisk na bezpieczeństwo i kontrolę. Bardzo rzadko zdarzają się kontuzje – zapewnia trener dodając, że zajęcia są prowadzone profesjonalnie, z ogromnym naciskiem na technikę, odpowiedzialność i świadomość ciała.
 

Sukcesy, które mówią same za siebie

O tym, jak zaczyna się przygoda ze sportem, najlepiej mówią sami zawodnicy. Adrian Bilski, jeden z wychowanków Klincza przyznał, że początkowo chciał tylko zacząć uprawiać jakiś sport.

– Poczytałem trochę w internecie i trafiłem na Klub Sportowy Klincz Kielce. Nie planowałem startować w zawodach, ale z czasem to się zmieniło. Dziś mam na koncie mistrzostwa Polski, a także reprezentowanie kraju na mistrzostwach i Pucharze Świata – wyjaśnia Adrian Bilski i dodaje, że tak naprawdę jego największym sukcesem wcale nie są medale i puchary, lecz to, że się nigdy nie poddaje i stale rozwija, a sporty walki dają mu siłę psychiczną, dyscyplinę i opanowanie.
 

„Sport od najmłodszych lat to inwestycja w przyszłość”

Jednym z trenerów w klubie Klincz Kielce jest Bartłomiej Czarnecki, prowadzący grupę MMA Kids, w której kształcą się dzieci od 6 do 12 lat.

- Zdecydowanie uważam, że dzieci powinny uczyć się sztuk walki. To kluczowe dla ich rozwoju, nie tylko fizycznego, ale też emocjonalnego – mówi trener dzieci i dodaje, że choć grupa istnieje od dwóch lat, to już ma na koncie pierwsze sukcesy.

– Niektóre dzieci zdobywają medale na zawodach, ale nie chodzi tylko o to. Na treningach wprowadzamy elementy zabawy, zapasów i technik stójkowych, żeby trening był dla dzieci atrakcyjny i przyjemny – zaznacza.
 

ORLEN słucha potrzeb. Nie tylko cenny sprzęt, ale też darmowe zajęcia

Takie historie i sukcesy nie byłyby możliwe bez solidnego zaplecza i wsparcia. Klub Sportowy Klincz Kielce z dumą podkreśla, że rozwój dzieci i jakość zajęć w dużej mierze są zasługą ORLENU, bo z pozyskanych w ramach współpracy środków finansowany jest nie tylko sprzęt potrzebny do treningów, lecz także szereg innych aktywności. Za sprawą tej współpracy, do końca wakacji organizowane są w Klinczu darmowe zajęcia dla wszystkich grup wiekowych, natomiast od września z bezpłatnych treningów będą mogły w dalszym ciągu korzystać dzieci uczęszczające do grupy MMA Kids.    

W klubie Sportowym Klincz Kielce dzieci mają nie tylko możliwość rozwijania swojej fizycznej sprawności, ale również budowania silnego charakteru i pewności siebie. Młodzi zawodnicy zgodnie podkreślają, że w klubie uczą się nie tylko sztuk walki, ale też tego, jak podnosić się po upadku – zarówno na macie, jak i w życiu.
 

Dzieci zachwycone, rodzice pełni dumy

Magda Perlak, mama siedmioletniego Gracjana, który uczęszcza na zajęcia MMA Kids z elementami zapasów nie ukrywa zadowolenia oraz dumy z syna.

– Dwa lata temu szukaliśmy sportu, który bardziej odpowiadałby jego temperamentowi. Piłka nożna go nie interesowała, ale sporty walki – owszem. Pasję przekazał mu tata. Trafiliśmy tutaj przez media społecznościowe i polecenia znajomych i to był strzał w dziesiątkę. Każdy trening to dla syna nowe umiejętności i nowa porcja emocji. Dzieci uczą się nie tylko techniki, ale też dyscypliny, tworzą przyjaźnie i budują pewność siebie – podsumowuje mama małego sportowca.