Skoczkowie rozpoczęli sezon
Za nami inauguracyjny weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2024/2025. Od piątku do niedzieli najlepsi skoczkowie rywalizowali na olimpijskiej Lysgaardbakken (HS140) w Lillehammer. Czterech reprezentantów Polski rozpoczęło zimę z pucharowymi punktami.
Na pierwsze zawody zimowego sezonu wysłano łącznie dziewięcioro reprezentantów Polski. Trener Thomas Thurnbichler wytypował do startu Macieja Kota, Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. Z kolei szkoleniowiec kobiecej kadry, Marcin Bachleda zabrał do Norwegii Polę Bełtowską, Nicole Konderlę, Natalię Słowik i Annę Twardosz.
Nowy sezon Pucharu Świata zainaugurował piątkowy konkurs drużyn mieszanych. Reprezentacja Polski przystąpiła do rywalizacji w składzie: Konderla, Wąsek, Twardosz i Zniszczoł. Biało-Czerwoni do ostatniego skoku byli w grze o szóstą pozycję, ale ostatecznie musieli zadowolić się siódmą lokatę. Zawody wygrały Niemcy przed Norwegią i Austrią.
Dzień później skoczkowie przystąpili już do rywalizacji indywidualnej. Z dobrej strony na Lysgaardsbakken zaprezentował się Paweł Wąsek. Triumfator klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix zajął czternastą pozycję po skokach na odległość 128,5 m i 132 m. Pucharowe punkty zdobyli również dwudziesty trzeci Aleksander Zniszczoł (121,5 m i 131,5 m) oraz dwudziesty szósty Dawid Kubacki (123 m i 128 m). Na pierwszej serii udział w zawodach zakończyli Kamil Stoch i Paweł Wąsek.
Po triumf w sobotnim konkursie sięgnął Pius Paschke (131,5 m i 138,5 m), który został najstarszym w historii liderem Pucharu Świata. 34-letni Niemiec stanął na podium u boku Austriaków - Daniela Tschofeniga i Maximiliana Ortnera.
Niedziela ponownie przyniosła trójkę reprezentantów Polski w serii finałowej, ale na niższych pozycjach względem soboty. Ponownie najlepszy okazał się Paweł Wąsek (125,5 m i 120 m), który tym razem wywalczył dwudziestą trzecią lokatę. Dwudziesty piąty był Aleksander Zniszczoł (126,5 m i 117 m), natomiast dwudziesty ósmy Kamil Stoch (118,5 m i 119,5 m). Dawid Kubacki i Maciej Kot nie awansowali do finału.
Niedzielny konkurs wygrał Jan Hoerl (137 m i 139,5 m), który podczas weekendu w Lillehammer zwyciężył również w kwalifikacjach do obu konkursów. Drugi był Pius Paschke, a trzeci Daniel Tschofenig.
Liderem Pucharu Świata po weekendzie w Lillehammer jest Pius Paschke (180 pkt.) przed Janem Hoerlem (145) i Danielem Tschofenigem (140). Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek (26) zajmuje siedemnastą pozycję.
W Lillehammer rozegrano również konkursy indywidualne kobiet. W sobotę awans do zawodów wywalczyła Anna Twardosz, natomiast w niedzielę Nicole Konderla. W obu przypadkach nasze zawodniczki nie zdołały awansować do serii finałowej. Zawody wygrały Nika Prevc oraz Katharina Schmid, która opuściła Norwegię w roli liderki Pucharu Świata pań.
Kolejne zawody Pucharu Świata mężczyzn rozegrane zostaną za tydzień, 30 listopada i 1 grudnia w Ruce (HS142). W Finlandii Macieja Kota zastąpi Jakub Wolny. Panie do rywalizacji powrócą dopiero za trzy tygodnie w Zhangjiakou (HS106). Konkursy w Chinach odbędą się jednak bez udziału Polek.