30.12.2003

Sylwester pachnący piaskiem

Polska ekipa szczęśliwie dotarła do Francji. Sylwester to już czas odliczania do startu w Dakarze.

Załoga ORLEN Team planuje strategię na najbliższe trzy tygodnie: najpierw wolno, spokojnie i rozważnie. - Po poprzednich doświadczeniach wiem, że atak na początku nie ma sensu - mówi Łukasz Komornicki. Dlatego, aż do przerwy, czyli tego jednego dnia, którzy organizatorzy dali nam na odsapnięcie, nie ma o nim mowy. Później zobaczymy. Musimy dojechać do Dakaru. Parę osób się tam z nami umówiło - śmieje się Rafał Marton.
Marek Dąbrowski Sylwestra spędzi w tym roku nietypowo, dla siebie oczywiście. Już od kilku lat razem z Jackiem Czachorem tego dnia obmyślali wspólnie strategię jazdy na Dakar, tegoroczny Nowy Rok spędzi z rodziną i przyjaciółmi. - Mój synek jest bardzo szczęśliwy, dotąd oglądał mnie w Sylwestra tylko w telewizji. Moja radość, ze zrozumiałych względów, jest mniejsza - dodaje Marek.
- To będzie dla mnie niezapomniany Sylwester - mówi Łukasz Kędzierski - z Nowym Rokiem spełni się moje największe marzenie - wystartuję w Rajdzie Dakar.