Energia z Bałtyku coraz bliżej. Na morskiej farmie wiatrowej Baltic Power zainstalowano kluczowy komponent
Spółka Baltic Power, wspólne przedsięwzięcie ORLEN i kanadyjskiej grupy Northland Power, zakończyła instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych, o wadze 2500 ton każda. To kluczowy element pierwszej polskiej morskiej farmy wiatrowej, który będzie odpowiadał za odbiór energii elektrycznej wytwarzanej przez turbiny i dostarczenie jej na ląd. Część elementów obu stacji powstała w zakładach w Gdyni i Gdańsku.
– Morskie stacje elektroenergetyczne są jednym z najważniejszych elementów farmy wiatrowej Baltic Power. Dzięki nim będziemy mogli dostarczać zeroemisyjną energię wytwarzaną na Bałtyku do polskiej sieci energetycznej i do naszych klientów. Instalacja stacji była skomplikowaną operacją logistyczną, a jej sukces potwierdza kompetencje partnerów Baltic Power w realizacji wymagających projektów inwestycyjnych. Warto podkreślić, że w produkcji elementów stacji elektroenergetycznych dla pierwszej morskiej farmy wiatrowej w polskiej części Bałtyku wzięły udział polskie przedsiębiorstwa, tym samym zdobywając cenne i perspektywiczne doświadczenie. Dalsze zwiększanie udziału polskich firm w projektach realizowanych przez ORLEN jest jednym z naszych priorytetów – podkreśla Ireneusz Fąfara, Prezes Zarządu ORLEN.
Dwie morskie stacje – OSS West i OSS East – zostały zainstalowane około 20 km od brzegu na wysokości Choczewa. Będą odbierać energię wytwarzaną przez 76 turbin o mocy 15 MW każda, a następnie przesyłać ją kablami eksportowymi do stacji lądowej w Gminie Choczewo. Każda morska stacja wyposażona jest w dwa transformatory, rozdzielnice 230 kV i 66 kV, generator diesla, systemy sterowania i nadzoru oraz szereg urządzeń pomocniczych umożliwiających zdalną i bezpieczną eksploatację.
Głównym wykonawcą morskich stacji elektroenergetycznych było konsorcjum firm CS Wind Offshore i Semco Maritime oraz szereg polskich firm. Pełne stalowe konstrukcje stacji powstały w Polsce – w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich budowę odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic, należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
Każda z konstrukcji o wadze 1300 ton trafiła najpierw do Danii, gdzie została w pełni wyposażona, osiągając masę 2500 ton każda. Na obu stacjach zamontowano również m.in. specjalistyczne dźwigi wykonane przez polską firmę Protea. To nie jedyny przykład zaangażowania polskich firm w budowę Baltic Power. W Polsce powstaje m.in. część gondol dla turbin wiatrowych, krajowe firmy wyprodukowały również elementy fundamentów, kable lądowe, a także są zaangażowane – jako główni wykonawcy – w prace instalacyjne i budowalne. Według aktualnych szacunków wskaźnik tzw. local content w projekcie Baltic Power osiągnie poziom minimum 21 proc. w całym cyklu życia farmy, od fazy projektowania i budowy po zakończenie eksploatacji.
Zakończenie budowy morskiej farmy wiatrowej zaplanowane jest na przyszły rok. Następnie rozpocznie się złożony proces testów, certyfikacji i uzyskiwania pozwoleń. Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Morza Bałtyckiego i zapewni około 1,2 GW mocy dla krajowego systemu energetycznego. 76 turbin będzie w stanie dostarczyć nawet 4 TWh zrównoważonej energii elektrycznej, co stanowi 3 proc. krajowego zapotrzebowania i umożliwia pokrycie potrzeb ponad 1,5 mln gospodarstw domowych. Morska farma wiatrowa Baltic Power znajduje się 23 km od brzegu na wysokości Łeby i Choczewa, a jej obszar przekracza 130 km kw., co odpowiada powierzchni Gdyni.
Materiały prasowe: