18.10.2007

Stanowisko PKN ORLEN SA

Stanowisko PKN ORLEN w sprawie artykułu pt. „Polska bez ropy na czarną godzinę”, opublikowanym w dniu 17.10.2007 na łamach „Dziennika”.

W nawiązaniu do informacji podanych w artykule pt. „Polska bez ropy na czarną godzinę”, opublikowanym na łamach „Dziennika”, PKN ORLEN niniejszym zdecydowanie zaznacza, że wspomniany tekst zawiera liczne twierdzenia nieprawdziwe i nie mające pokrycia w faktach.

Niestety, jego wymowa nastawiona jest na wzbudzenie sensacji, która w ogromnym stopniu narusza nie tylko dobre imię Spółki, ale godzi w interesy strategiczne, dobro, a przed wszystkim bezpieczeństwo energetyczne Polski.

Z całą stanowczością należy podkreślić, że zapasy umieszczone w kawernach solnych IKS „Solino” nie są jedynymi magazynami na wypadek sytuacji kryzysowej. PKN ORLEN dysponuje nie tylko własnymi zapasami operacyjnymi zlokalizowanymi poza IKS Solino, ale przede wszystkim- dzięki spółce Naftoport wchodzącej w skład Grupy Kapitałowej ORLEN - jest w stanie sprowadzić ropę drogą morską. Moce przeładunkowe Naftoportu wynoszą ponad 30 milionów ton ropy rocznie, co z nadwyżką zaspokaja potrzeby wszystkich polskich rafinerii. Zapasy przechowywane w IKS Solino są zapasami tylko i wyłącznie na wypadek sytuacji nadzwyczajnej (jak np wojny), zaś w innych sytuacjach polskie rafinerie korzystałyby z własnych zapasów operacyjnych oraz surowca dostarczonego przez Naftoport.

Nieprawdą jest jakoby magazyny w Inowrocławskiej Kopalni Soli „Solino” nie umożliwiały wydobywanie zgromadzonych w nich zapasów ropy. Problemem jest jedynie jednorazowe dostarczenie dużej ilości solanki, która pozwoli na wytłaczanie ropy z pełną mocą, a której nie można na chwilę obecna pozyskać bez jednoczesnego ograniczenia dostarczania jej klientom zewnętrznym IKS „Solino”. Stąd też decyzja PKN ORLEN o zainwestowaniu około 50 milionów złotych na rzecz modernizacji instalacji pozyskiwania wody i wytwarzania solanki. W sytuacji nadzwyczajnej ograniczenie ilości solanki sprzedawanej na zewnątrz byłoby oczywiste, niemniej przy wypompowaniu ćwiczebnym nie było to uzasadnione.

Nie jest prawdą, że podczas wytłaczania ropy naftowej w styczniu 2007 roku „ropa ciekła jak krew z nosa. Nic nie działało tak, jak powinno” Podczas wytłaczania ropy z kawern włączono wyłącznie pompy solankowe, bez uruchamiania pomp ssących dla ropy oraz bez ograniczenia dostaw solanki do odbiorców. Używając wyłącznie pomp solankowych na tłoczeniu osiągnięto wydajność 610 m3/h, co daje dobową wydajność na poziomie blisko 15 000 m3/dobę (stoi to w sprzeczności ze stwierdzeniem w artykule, ze dobowa zdolność wytłaczania ropy to 2 500 m3/dobę). W rezerwie pozostały pompy ssące, gdyż nie było konieczności ich włączenia. Gdyby pompy te zostały włączone, to zdolności wypompowywania zapasów sięgałyby 24 000 m3/dobę. W konsultacji z Ministerstwem Gospodarki, PKN Orlen opracował nowy plan inwestycyjny dla IKS „Solino”, którego głównym celem jest zwiększenie ilości produkowanej solanki (służącej do wydobywania paliwa z magazynu) oraz zwiększenie tempa wytłaczania magazynowanych surowców. Wszystkie dodatkowe otwory do produkcji solanki zostaną zlokalizowane na terenie, gdzie Gmina Inowrocław ma uchwalony i obowiązujący Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, więc nie ma mowy o opóźnianiu prac z przyczyn formalno – prawnych. Także protest mieszkańców wsi sąsiadującej z miejscowością Góra, gdzie jest zlokalizowany magazyn ropy i paliw nie dotyczył budowy nowych komór do produkcji solanki.

Całkowicie bezpodstawna jest informacja, że do oleju napędowego mógł dostać się anhydryt lub inne osady zalegające na dnie zbiornika. Jest to po prostu sprzeczne z prawami fizyki. Dno zbiornika jest pokryte kilkusetmetrową warstwą solanki, nad którą znajduje się produkt (ropa lub olej). Nawet w przypadku wytłaczania i pojawienia się turbulencji na dnie zbiornika, nie ma możliwości podniesienia jakichkolwiek osadów do poziomu magazynowanego produktu. Nie jest prawdą, że podczas tłoczenia oleju napędowego, stwierdzono w nim chlorki (konkretnie NaCl). W produkcie była woda, która gromadzi się w rurociągu podczas normalnego tłoczenia. Także na dnie zbiorników naziemnych gromadzi się woda (cięższa od ropy), a po włączeniu mieszadła może być wytłoczona z produktem. Powyższy fakt potwierdziły niezależne badania laboratoryjne, którymi dysponuje IKS SOLINO S.A. oraz PKN Orlen, a które wykazały, że paliwo przechowywane w kawernach można przeznaczyć do obrotu handlowego.

Obydwa stwierdzenia dr. Grzegorza Czapowskiego z Państwowego Instytutu Geologicznego również nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu, czego najlepszym dowodem jest zamieszczony poniżej tekst listu dr. Czapowskiego, jakie skierował on do Leszka Kraskowskiego autora artykułu „Polska bez ropy na czarną godzinę”.

Nowy Zarząd IKS SOLINO S.A. w dniu 27 marca 2007 i 29 marca 2007 złożył zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez były Zarząd Spółki. Złożone doniesienia dotyczyły nieprawidłowości przy realizacji inwestycji budowy Podziemnego Magazynu Ropy i Paliw, trybu zlecania prac inwestycyjnych i remontowych oraz nieprawidłowości w handlu solą. Dochodzenie w powyższej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy oraz delegatura ABW w Bydgoszczy.

W świetle powyższych faktów pragniemy jednoznacznie podkreślić, iż PKN ORLEN jest przygotowany na wystąpienie ewentualnych problemów z dostawą surowca i w wypadku sytuacji kryzysowej będzie w stanie zapewnić ciągłość dostaw na krajowy rynek. Wszelkie inne twierdzenie są zaprzeczeniem stanu faktycznego oraz źle służą strategicznym interesom naszego państwa oraz poczuciu bezpieczeństwa Polaków.

List dr. Grzegorza Czapowskiego przesłany do Leszka Kraskowskiego autora kontrowersyjnego artykuły opublikowanego w „Dzienniku”. Pisownia oryginalna.

Pan Leszek Kraskowski, Dziennikarz działu śledczego DZIENNIKA,

Szanowny Panie, Jeszcze uwagi do zacytowanych przez Pana dwu moich wypowiedzi, umieszczonych w Pańskim artykule, zamieszczonym na łamach DZIENNIKA nr 243(456)/2007:

1) nie jestem „ekspertem od podziemnych zbiorników” jak Pan mnie przedstawił w artykule (ja tak się nie przedstawiłem, w tej materii są doskonali specjaliści w Polsce, z wieloletnią praktyką i ogromnym dorobkiem – choćby ze wspomnianego w Pańskim artykule CHEMKOP-u!!!) – jestem geologiem zajmującym się w Państwowym Instytucie Geologicznym problematyką budowy skał i struktur solnych, A TO ZUPEŁNIE CO INNEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!

2) w rozmowie nt. wysadu Góra wyraziłem tylko osobistą opinię, że w tak od dawna eksploatowanym (od 1968 r.) metodą ługowania złożu powstałe pustki/kawerny mogą mieć bardzo nieregularny kształt i dlatego trudno uzyskać z nich podobne parametry odbioru paliwa jak z ściśle w tym celu wykonywanych kawern solnych. W tym rozumieniu stare wyrobiska mogą nie zawsze być optymalnym obiektem do zatłaczania ropy.

3) w wyniku zbytniego uproszczenia - trudno wszystkie wątpliwe kwestie wyjaśnić w rozmowie telefonicznej!!!! - cytowanej mojej wypowiedzi można odnieść wrażenie, że paliwo odzyskiwane z kawern solnych jest z reguły poważnie CHEMICZNIE zanieczyszczone i nie nadaje się do użytku, a w konsekwencji - ta forma magazynowania paliw jest niewłaściwa!!!.

To jest jednak nieprawda - wymienione przeze mnie składniki (anhydryt, iły, siarczany) - to - jak podkreślałem w rozmowie !!- "RESIDUUM" (POZOSTAŁOŚĆ MECHANICZNA, NIE CHEMICZNA !!!!) POWSTAŁA PO ROZPUSZCZENIU SOLI CZYLI „OKRUCHY” i jest ona usuwana w separatorach. Niechlujstwo spowodowane brakiem sit doprowadzi do zanieczyszczenia paliwa w każdych warunkach – również bazach paliwowych i stacjach benzynowych, gdzie na dnie zbiorników gromadzą się przeróżne „śmieci”. Zapewne jakieś ilości takiego „residuum” mogły (nie mamy na ten temat żadnych informacji!!!) się pojawić w pozyskiwanym z kawerny paliwie, zwłaszcza w momencie tak intensywnego opróżniania kawern, czego należy się spodziewać. JAK ZRESZTĄ PANU MÓWIŁEM, następne partie paliw, odzyskiwane z kawern nie będą zawierały tych „śmieci”.

Podkreślam, jestem zwolennikiem podziemnego magazynowania paliw w strukturach solnych – a nie ich przeciwnikiem jakby wynikało z kontekstu Pańskiego artykułu!!!! – jedyne zastrzeżenia mogą dotyczyć braku doświadczeń w magazynowaniu w starych kawernach, a nie w specjalnie w tym celu wykonywanych wyrobiskach na nowym złożu!

Bardzo proszę o sprostowanie tych moich uwag, gdyż skrótowa forma ich przedstawienia nadała im w Pańskim artykule zupełnie inny od zamierzonego – informacyjnego – wydźwięk!!!

Dr Grzegorz Czapowski
Zakład Geologii Reginalnej, Surowcowej i Geofizyki
(Department of Regional Geology, Mineral Resources and Geophysics)
Państwowy Instytut Geologiczny